piątek, 25 kwietnia 2014

Różnice w przepisach drogowych

Pamiętacie post o znakach drogowych w Niemczech? Okazuje się, że drobne różnice w ich wyglądzie to nie jedyna rzecz, która różni Polskę i Niemcy jeśli chodzi o jazdę samochodem. Zanim wyruszycie w podróż po niemieckich drogach, warto żebyście poznali jeszcze kilka drobnych szczegółów, które na nich panują.



Po pierwsze, skrzyżowanie nie odwołuje znaków
Niestety... bo Polacy są do tego przepisu dość mocno przyzwyczajeni. W Niemczech funkcję odwoływania znaków ma wyłącznie biały okrąg z ukośnymi ciemno siwymi liniami. Nie ma więc co myśleć o tym, że nakaz jazdy max. 40 km/h skończył się "za tymi światłami". Nie ma znaku to i zapowiedziana prędkość nadal obowiązuje. Odwołuje go tylko znak "koniec zakazu".

Znaki zakazu nie są odwoływane przez skrzyżowanie. Odwołuje je wyłącznie znak "koniec zakazu" (fot.), który może być ustawiony zarówno po prawej, jak i po lewej stronie jezdni. /Motor


Można więcej alkoholu
Według mnie tego przepisu w ogóle nie powinno być.Jazda po jakiejkolwiek ilości alkoholu jest niebezpieczna i tyle. W Polsce limit na jazdę po procentach to 0,2 promila. W Niemczech jeśli prawo jazdy ma się dłużej niż dwa lata, limit ten wynosi 0,5 promila. Głupota, ale tak właśnie jest.

Niemcy jeżdżą zgodnie z przepisami prędkości ponieważ ...
... za przekroczenie prędkości o 31 km/h w obszarze zabudowanym, oprócz mandatu grozi zakaz prowadzenia samochodu przez miesiąc. W obszarze niezabudowanym wystarczy przekroczyć prędkość o 41km/h. W Polsce pirat drogowy dostaje mandat i punkty karne. Jeśli kierowca nie przekroczył maksymalnej liczby punktów karnych to nie ma mowy o zakazie prowadzenia auta.

Inne limity prędkości
Jeśli jedziemy autem w obszarze zabudowanym w Niemczech, limit prędkości wynosi 50km/h przez całą dobę. W Polsce możemy jechać o 10 km/h szybciej w godzinach nocnych. Poza obszarem zabudowanym Niemcy mogą jechać max. 100 km/h. Różnica jest również wtedy kiedy wjeżdżamy w niemiecką strefę zamieszkania. Tam można jechać tylko 10 km/h. Amatorzy prędkości odbijają sobie jednak na autostradach, na których nie ma żadnego limitu prędkości. Jedziemy ile chcemy. Ale oczywiście tak, żeby dla wszystkich było bezpiecznie. 

Światła? Niekoniecznie
W Niemczech nie ma obowiązku jazdy w dzień na włączonych światłach. W Polsce taki obowiązek jest 24h/dobę. I nie jeden kursant oblewa "prawko" bo o tym zapomniał.

Na autostradzie brak limitu prędkości, ale...
...nie można wyprzedzać z prawej strony. W Polsce dopuszczalne jest wyprzedzanie z obu stron.

Jazda na prawym pasie
W obszarze zabudowanym w Niemczech nie ma obowiązku jazdy na prawym pasie, inaczej niż w Polsce. Poza obszarem zabudowanych zarówno w Niemczech jak i w Polsce trzeba jechać po prawej stronie. Różnica polega tylko na tym, że w Niemczech to prawo egzekwowane jest dość surowo, w Polsce tylko sporadycznie.


Jeśli wyjeżdżacie na niemieckie drogi pamiętajcie, że Niemcy przede wszystkim trzymają się limitów prędkości. Niejednokrotnie będziecie się "slimaczyć" po drodze z ograniczeniem do 30km/h. Ale niech Wam to nie przeszkadza. Wrzućcie na luz i cieszcie się drogami bez dziur!

(zdjęcia: google.com)

2 komentarze:

  1. Zapomniano o wyprzedzania na trzeciego i po manewrze wyprzedzania zajeżdżanie co jest w Niemczech przestepstwem-nottigung

    OdpowiedzUsuń