Mały update dla tych, którzy myślą o zdawaniu prawa jazdy i zastanawiają się czy zrobić to w Niemczech czy w Polsce. Ostatnio pisałam dużo o przepisach drogowych w Niemczech. Posty znajdziecie między innymi tu i tu. Tymczasem w Polsce szykują się kolejne poważne zmiany dotyczące kursów oraz zdawania prawa jazdy.
Dobrze, że ja swoje zdałam już jakiś czas temu bo dość trudno jest się teraz połapać co z czym i dlaczego. Niedawno mieliśmy zmianę dotyczącą egzaminów teoretycznych. Tym razem na celownik polscy posłowie wzięli w ogóle sensowność kursu teoretycznego i dodatkowo chcą wprowadzić pewne zmiany dotyczące zdawania części praktycznej.
Dobrze, że ja swoje zdałam już jakiś czas temu bo dość trudno jest się teraz połapać co z czym i dlaczego. Niedawno mieliśmy zmianę dotyczącą egzaminów teoretycznych. Tym razem na celownik polscy posłowie wzięli w ogóle sensowność kursu teoretycznego i dodatkowo chcą wprowadzić pewne zmiany dotyczące zdawania części praktycznej.
Okazuje się, że z kursu na prawo jazdy mają zniknąć obowiązkowe wykłady z teorii. Ten kto zdawał już na prawko ten wie, że teoria nie była ulubioną częścią kursu, jednak moim zdaniem - bardzo potrzebną. Oczywiście, zlikwidowanie obowiązku teorii obniży też koszt kursu, co cieszy, ale czy samodzielnie naprawdę jesteśmy w stanie szczerze nauczyć się teorii?
Zdaniem pomysłodawców, test teoretyczny i tak zweryfikuje wiedzę przyszłego kierowcy, ale czy na pewno tak będzie?
To jednak nie koniec zmian. Test praktyczny też ma być inny. Otóż plan jest taki, aby zdający miał wybór, na jakim pojeździe będzie zdawał. Oznacza to tyle, że będzie można wybrać taki samochód, który już się dobrze zna. To akurat może cieszyć bardziej niż zlikwidowanie obowiązkowego kursu teoretycznego. Jest to też na pewno plus dla szkół jazdy, ponieważ ten przepis nie wymusza na nich zakupu samochodów, których używają Ośrodki Szkolenia Kierowców.
Dobre to zmiany czy niekoniecznie?
Dobre to zmiany czy niekoniecznie?
(zdjecie: radio90.pl)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz