piątek, 14 czerwca 2019

Internetowe komentarze rodaków

Wpis napisany pod wpływem chwili, ale na podstawie wieloletnich obserwacji...
Jeśli nie chcesz się w tej chwili denerwować na Polaków, to odradzam dalsze czytanie. Zostaw sobie ten artykuł na później ;)



Odkąd podrózuję do pracy pociągiem, mam relatywnie sporo czasu aby siedzieć w Internecie ;)
A w Internecie, wiadomo jest wszystko. Z racji przebywania w Niemczech dołączyłam wieki temu na grupy zbierające naszych rodaków zamieszkałym wokół mnie. Bycie w takich grupach jest dość użyteczne, można dowiedzieć się ciekawych rzeczy (zwłaszcza na początku), zobaczyć czym żyje Polonia, natknąć się nawet na jakieś polskie kluby, restauracje, usługi typu księgowy, fryzjer etc. Możliwości jest wiele i jest to zdecydowanie cenne źródło informacji. Polecam z całego serca.

Jednak.......

I tutaj chciałabym zacząć zdanie od słowa "czasem", ale byłoby to niezgodne z prawdą i nadwyraz mylące, także zmieniam zamysł i kontynuję:

Zdarza się tak (jak często, to już sami się domyślcie), że na różnego rodzaju forach internetowych, grupach etc. jakaś osoba z niewiadomych przyczyn uważa się za lepszą / zabawniejszą / od innych i (niestety!) zaczyna formować swoje myśli w zdania i to co ma w głowie przekłada na tekst pisany w komentarzach.

Ci z Was, którzy są w takich grupach pewnie wiedzą o czym mówię, ale tym z Was, którzy jeszcze do takich grup nie należą jestem winna kilka słów wstępniaka. Także...

Tematyka na grupach polonijnych jest różnorodna. Można jednak wyodrębić trzy główne tematy:

  • prośby o pomoc / pytania we wszelkiego rodzaju sprawach urzędowych i prawnych (meldunek, konto w banku, Kindergeld etc.)
  • poszukiwania fachowców (fryzjer, krawcowa, mechanik etc.)
  • szeeeeeroko rozumiany lifestyle (gdzie pojechać, memy, czasem posty dotyczące grupowych spotkań etc.)
I nieważne, w jakiej sprawie piszesz, czy jesteś autorem postu czy tylko zostawiasz komentarz (by pomóc) zawsze, ale to ZAWSZE w końcu pojawi się ten jeden człowiek. I nie mam tu na myśli nikogo konkretnego, ba! nie jest to także wyłącznie jedna i ta sama osoba non-stop. Jest to pojęcie czysto merytoryczne. Bo takich ludzi w Internecie jest wiele, kobiet i mężczyzn, starych i młodych. Na potrzeby artykułu nazwijmy tego człowiek po prostu X.

X to Polak (bądź Polka, płeć nie ma tu znaczenia), który albo ma wiecznie zły dzień, albo po prostu jest ponad wszystko i ponad wszystkimi... bo przecież w Internecie można...a co!

X nigdy nie zostawia postu bez odpowiedzi, o nie! Nie zatrzyma się też na jednym komentarzu, a napisze ich pare-(naście). Komentarze X charakteryzują się ironią, wulgarnością i ogólnym brakiem merytorycznej pomocy, nierzadko są też kompletnie niezwiązane z tematem dyskusji. Przykład?
Pierwszy lepszy... z dzisiaj: (tematyka zmieniona, ale pisownia oryginalna)

Post: Hej jestem nowy w niemczech prace bede mial dopiero za jakiś czas może mi ktoś doradzić jak zorganizowac ubezpieczenie czy mam isc do arbeitsamt czy na minijob najlepiej odrazu?

Komentarz X: Najlepiej na początku wróć do polskiej podstawówki i naucz się pisać

.....................................

I tutaj są dwie główne kwestie, które chciałam poruszyć.

Pierwsza i najważniejsza - korona Ci z głowy nie spadnie, jak pomożesz drugiej osobie, uwierz mi! Jeśli masz wiedzę na dany temat to dlaczego by o tym nie napisać i wesprzeć rodaka w potrzebie? A jesli nie masz wiedzy lub zwyczajnie nie chcesz pomóc to kurde ZAMILCZ! Zostaw komenatrz dla sebie, zwłaszcza jak nie wnosi nic w dyskusję. Takie komentarze to niepotrzebny spam, który wzmaga jeszcze bardziej niepotrzebną poboczną dyskusję typu: "sam idź do podstawówki, wielki Polak", "Ty to byś się dobrze z PISem dogadał", "pamiętaj o przecinkach to ważne" itp, itd.bleeeeee rzygać się chce...

Po drugie - i to prośba, którą kieruję do wszystkich rodaków w kraju i za granicą. Szanujmy nasz język. Prawdą jest, że Internet i wpisy na forach rządzą się swoimi prawami. Jak nie postawisz kropki to nic się nie stanie, ale warto wyszkolić w sobie nawyk poprawnego pisania. To nie tylko reprezentuje nas, ale również nasze pochodzenie. Także prośba o pamięć, a wszystkim nam będzie się żyło wygodniej i może mniej hałaśliwie na tych forach ;)

I Ty Drogi X, jeśli to czytasz i chcesz zostawić złośliwy komentarz, bardzo proszę. Jednak radziłabym wrzucić na luz bo piszę ten tekst aby Ci pomóc, a nie zaszkodzić :)

Buźka!
M.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz